Nie wiem jak Wam, ale mi zima, Święta i ferie z lat dziecięcych nieodłącznie kojarzą się z tym miniserialem wyprodukowanym przez BBC w 1988 r. (więc może nie wszyscy pamiętają). Moim zdaniem, mimo ograniczonych możliwości w sferze efektów specjalnych reżyser stworzył niezwykłą baśniową atmosferę, czemu Disney już nie podołał.
Ten las, śnieg i przenikliwy półmrok... Spójrzcie sami.
Korzystając z okazji chciałabym życzyć wszystkim pięknych, śnieżnych i wyjątkowych Świąt w gronie tych, których kochacie najbardziej. A Nowy Rok niech przyniesie nowe wyzwania, między innymi w postaci nowych lektur:)
Pozdrawiam świątecznie,
Inez
i Tobie rówież wszystkigo co dobre. Spokojncyh Swiąt :)
OdpowiedzUsuńNie przeczytałam Narnii, a film obejrzałam w ubiegłym roku i chyba coś mi umknęło.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego.:)
Nie pamiętacie Narnii w wydaniu BBC? Nikt nie podziela moich nostalgicznych wspomnień? Jestem zawiedziona:(
OdpowiedzUsuń