piątek, 29 kwietnia 2011

Abstynencja po rosyjsku

***
Анна Ахматова


Я с тобой не стану пить вино,
Оттого, что ты мальчишка озорной.
Знаю я - у вас заведено
С кем попало целоваться под луной.

А у нас - тишь да гладь,
Божья благодать.

А у нас - светлых глаз
Нет приказу подымать.

1913

poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Może gdybym była kilkanaście lat młodsza...


Kelly Keaton, Z ciemnością jej do twarzy
Keaton K., „Z ciemnością jej do twarzy”, Znak Emotikon, Kraków 2011
tłum. Anna Gralak
s: 259

Wydawnictwo Znak postanowiło zaryzykować i przesłać mi książkę, której temat całkowicie wykracza poza widnokrąg moich zainteresowań. Nigdy nie miałam do czynienia z literaturą „wampirzą”, a fascynacja zjawiskami paranormalnymi jest mi również obca. Nie przeczę, że lubię czasem wrócić do beztroskich ogrodów młodości i zapomnieć się wśród książek, które nie do końca są przyzwoite w moim wieku, ale moje wspomnienia zakotwiczone są raczej wśród baśni, bajek i powieści o młodych detektywach czy poszukiwaczach przygód. A jaki świat przywitał mnie w powieść Kelly Keaton? Zupełnie mi nieznany.

wtorek, 19 kwietnia 2011

Fizyka poszukiwania?


Jedz, módl się, kochaj
(oryg. Eat Pray Love), 2010
reż. Ryan Murphy

Skorzystałam dziś z chwili wolnego czasu i urządziłam sobie filmowe popołudnie. Wybrałam film, który raczej nie nadaje się na oglądanie z mężem – wątpliwości egzystencjalne i szukanie dziury w całym to zdecydowanie domena kobiet. Stwierdzam to z pełną odpowiedzialnością jako dumna przedstawicielka płci piękniejszej i silniejszej. I chociaż sama etap poszukiwań mam za (lub przed) sobą i akurat pielęgnuję radosny stan spełnienia, podczas oglądania tego filmu swoją empatię starałam się zaostrzyć niczym ołówek.

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Sekrety rodzinne


Sara MacDonald, Muzyka fal
MacDonald S., „Muzyka fal”, Muza SA, Warszawa 2005
tłum. Maria Olejniczak-Skarsgard
s: 493

Wszyscy przez całe życie szukamy odpowiedzi na pytanie: kim jesteśmy? Chcemy znać swoje miejsce na ziemi i wśród ludzi; czujemy się bezpiecznie, gdy znamy swoją przeszłość, która uwarunkowała nasze obecne JA. Nasze życie ma wówczas sens.
Ale co w sytuacji, gdy całe nasze przekonanie i pewność nagle pada jak domek z kart? Gdy okazuje się, że nasze życie zostało zbudowane na zupełnie innych fundamentach niż dotąd zakładaliśmy?

niedziela, 3 kwietnia 2011

Prawda nie ma racji bytu


Dom zły, 2009
reż. Wojciech Smarzowski

Prawdopodobnie Dom zły nie jest najlepszym wyborem na tak piękne, niedzielne popołudnie, jakim mamy okazję dziś się cieszyć, ale film jest niewątpliwie wart zobaczenia. Zdążyłam obejrzeć go już dwukrotnie w dość krótkim odstępie czasu i nie mogę odpędzić od siebie mrocznego wrażenia, które po sobie pozostawił. Mam zatem nadzieję, że po puszczeniu swoich trosk i obaw w świat, moja dusza stanie się przynajmniej o parę gramów lżejsza... Poza tym, będąc nieznacznie uprzedzona do kina polskiego zaczęłam żywić obawy, że omijają mnie całkiem dobre filmy. Dom zły spokojnie mogę zaliczyć do tych udanych, choć ponurych, doświadczeń.