czwartek, 16 grudnia 2010

Przedwigilijnie


24 grudnia 1978
Charles Bukowski


sączę w kuchni
to piwo
słuchając
klasycznej stacji
radiowej
i myślę o
goleniu
i czyszczeniu paznokci.
nadają muzykę
świąteczną.


wolę słuchać muzyki
bożonarodzeniowej w lipcu
kiedy jakaś kobieta
grozi mi
śmiercią.
wtedy jest mi
potrzebna -
wtedy naprawdę
potrzebuję
binga crosby’ego i
elfów i
rączych
reniferów.
tymczasem siedzę tu
o właściwej porze
i słucham tych
ckliwych kawałków -
takie to cukierkowe -
wolałbym zagrać w
ping-ponga ze
zmartwychwstałym
duchem hitlera.
wesołe samochody niedzielnych
pijaków najeżdżają na siebie
za oknem karetki śpiewają
sobie piosenki.


Tłum. Andrzej Szuba


Boże Narodzenie to piękny czas. Ludzie spotykają się przy świątecznie udekorowanych stołach – odświętnie ubrani, pachnący, życzliwi. Wypełnia ich potrzeba czynienia dobra i bycia z kimś – blisko, czule, na zawsze. Kiedyś na Święta czekałam niecierpliwie, z rozmarzeniem na skroniach. Sklejałam papierowe łańcuchy, robiłam prezenty z pudełek od zapałek, siedziałam godzinami pod choinką i podziwiałam swój wielki nos w bombce. Do dziś noszę w sobie wspomnienie wigilijnego poranka, gdy na dworze było jeszcze ciemno, na podłodze leżał odświętny chodnik (pamiętacie jeszcze to słowo?), a mama krzątała się w kuchni. Czułam się taka bezpieczna i szczęśliwa, chociaż wtedy nie potrafiłam jeszcze nazwać tych uczuć. Nastrój, którego nie można porównać z żadnym innym. I co z tego, że prezenty przynosiły zwykle głęboko ukrywany smak rozczarowania, co z tego, że mój starszy brat nie chciał się bawić samochodem skleconym z pudełek od zapałek. Chwila, choć krótka, była magiczna…

Szukam tej magii dziś i coraz łatwiej się poddaję. Święta Bożego Narodzenia to coraz częściej po prostu czas wolny od pracy. Ludzie mają dość przedzierania się przez zaspy śnieżne, przemarzniętych autobusów i spóźnionych pociągów. Chcą sobie pojeść, posiedzieć przed telewizorem i mieć wszystko w d… Wmawia się nam, że to jest idealny czas na zakupy, ogłupia się ciągle tymi samymi piosenkami, każe wysyłać kartki z życzeniami.

Tak, tylko dlaczego sama tak bardzo to lubię? Naprawdę nie wiem.

Co roku wydaje mi się tylko, że Święta przychodzą szybciej. I są takie same, jednakowe. Mam nadzieję, że te za rok będą zupełne inne.

Wiersz Bukowskiego jest o innej Wigilii. Pozostawiam go bezinterpretacyjnie, do wchłonięcia takim, jaki jest.

10 komentarzy:

  1. wolę słuchać muzyki
    bożonarodzeniowej w lipcu
    kiedy jakaś kobieta
    grozi mi
    śmiercią.
    wtedy jest mi
    potrzebna -
    wtedy naprawdę
    potrzebuję
    binga crosby’ego i
    elfów i
    rączych
    reniferów.

    Trudniej o lepszą definicję Świąt. Boże Narodzenie to czas w którym czuję sie po prostu bezpieczna...Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko raz w roku panuje taki klimat... I tylko to ma znaczenie :)

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny, to prawda Boże Narodzenie jest wyjątkowe. Obym nigdy o tym nie zapomniała:)

    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Inez, pięknie opisałaś magię Świąt, tych Świąt :)

    A jeśli potrzebujesz jej więcej, to zapraszam tutaj: http://znalezionepodchoinka.blogspot.com/ może coś dla siebie znajdziesz? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Droga Manioczytania:) dziękuję za miłe słowa. A i owszem, zaglądam czasem na świąteczno-wyzwaniowy blog, żeby znaleźć coś ciekawego. Dzięki za przypomnienie:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Inez, piękny post, taki z (dobrą) łezką w oku. Tym bardziej, że dziś myślałam o sensie tych świąt (przy pieczeniu pierniczków dla siebie i moich Przyjaciół). W radiowej czwórce dj puszczał kawałki dancehallowe wykpiwające mikołaja, ale takiego mikołaja, który przychodzi tylko do bogatych i takie święta, które nie są dla wszystkich, a dla wybranych. To mi naprawdę dało po głowie, a teraz jeszcze Ty.
    Obyśmy nigdy nie zapomnieli o istocie tych świąt, obyśmy...
    Ściskam zimowo-pierniczkowo :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz jestem tutaj, ale ładnie, cieplutko i prytulnie- będę wpadać:) i doczepiam linka.

    OdpowiedzUsuń
  8. marpil, zapachniało mi piernikami:) Święta będą wyjątkowe, o ile nie zapomnimy, co jest w nich najważniejsze. Ja najbardziej lubię w nich bliskość bliskich:)

    Lotto, witaj w mych skromnych progach. Wpadaj tak często, jak będziesz miała na to ochotę:) Również podczepiam linka.

    Ściskam świątecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jadę sobie już na święta. Dlatego dzisiaj już Dobrych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję Margo! Również Dobrych i Spokojnych Świąt:)

    OdpowiedzUsuń